Dzisiaj wstałem ubrałem się i pojechałem do szkoły. Pouczyłem się i pojechałem na zakupy i potem do domu. I odrobiłem lekcje. A potem pisałem na komputerze. A wieczorem POJADE DO DOMU DAGMARY. I mama pojechała do Polski na tydzień i brakuje mi jej bardzo.
wtorek, 11 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz